Rozmowy o Mi Pecado

Ansza · Wysłany: 19:26:06 22-04-10 Temat postu:

Rosario jest w ciąży Razz

a Lucrecia nie może iść do szkoły... do Juliana Sad

Rebeldusia · Wysłany: 19:55:22 22-04-10 Temat postu:

Co za odcinek Evil or Very Mad

Jak ja nie cierpię tej Rosario Krzeslem go!

Nie dość, ze nie pozwala Lucrecii iść do szkoły, to jeszcze bije tego biednego chłopaka. Tobrze, ze Delfina jej oddała.

Emmi. · Wysłany: 19:57:21 22-04-10 Temat postu:

W sumie to nie ma co opisywać Wink

Nadal się dzieję to samo. Rozpacz Rosario, zakazy spotkania się z Julianem...Jedyna nowość to Rosario w ciąży. Szkoda tylko, że ciąża długo nie potrwa. Akcja dopiero nabierze tępa od 10 odcinka Wink

Szyszka · Wysłany: 20:29:01 22-04-10 Temat postu:

Oglądałam dzisiaj pierwszy MP i w sumie fajne. Jakoś tak wciągnęło mnie już po pierwszym odcinku. Oprócz tego widziałam co nieco wcześniejszych odcinków w necie żeby załapać
Myślę, że jak najbardziej będę dalej oglądać, bo pozytywnie mnie zaskoczyła
Nie wiem czy będzie mi się dalej podobać kiedy oni już dorosną, ale jak na razie oglądam Very Happy

Emmi. · Wysłany: 20:31:17 22-04-10 Temat postu:

Szyszka · Wysłany: 20:32:57 22-04-10 Temat postu:

Kurcze nie wiem mimo, że w ADCLG Alex mi sie nawet podoba to tu Julian jakoś nieszczególnie. Też wam się na początku nie podobał czy jedyna jestem? Bo widzę, że sporo osób uważa go za "ciasteczko"

Emmi. · Wysłany: 20:36:35 22-04-10 Temat postu:

Paula , nie jesteś sama Wink

Na początku Eugenio w ogóle mi się nie podobał, i zapewne nie jestem sama Wink

Ale z każdym odcinkiem coraz bardziej się do niego przekonywałam i teraz naprawdę nie wyobrażam sobie innego Juliana.

Sonrisa · Wysłany: 20:50:53 22-04-10 Temat postu:

Muszą przyznać, że Mi Pecado jest lepsze niż się zapowiadało (a zapowiadało się beznadziejnie). Mam problem jedynie z tym, że żadnej postaci nie polubiłam. Jedynie Manuel wydaje się być ciekawy, ale przecież jeszcze nie wiadomo, co z niego wyrośnie.
Cóż. Życie jest ciężkie. A telenowele jeszcze bardziej.

Emmi. · Wysłany: 20:52:51 22-04-10 Temat postu:

Ja myślę, że po kilku odcinkach ciężko sobie wyrobić zdanie co do niektórych postaci. I to właśnie w MP jest fajne. Że nie do końca wiadomo, co z niektórych wyrośnie ; )

Ansza · Wysłany: 20:54:43 22-04-10 Temat postu:

Z Cesara już nic nie wyrośnie Razz

a myślałam, że będzie rzopieszczoy i taki cwaniak i sknera... myliłam się

Anitunia · Wysłany: 21:55:08 22-04-10 Temat postu:

Szyszka powiem ci, że miałam tak samo po CCEA obiecałam sobie, że będę ogladać Sortilegio i Mi Pecado. I jakoś bardziej czekałam na Sortilegio. Z Sorti to się dziwnie skońcyło

(ale to nie temat), a jesli chodzi o MP to jak sie dowiedziałam, że z MAite ma zagrać jakis aktor, którego nie znałam zobaczylam tylko takiego blondyna Eugenia to szczerze się przeraziła, ale zmieniłam juz zdanie po pierwszej scence Lucreci i Juliana w MP i teraz uważam ze Eugenio jest swietnym aktorem i od tej pory jest u mnie na 1.miejscu. nie tyle ze jest dobrym aktorem, ale mnie w nim ujeła jego osba Smile

calvaa · Wysłany: 22:27:51 22-04-10 Temat postu:

ta Rosario jest stuknieta. co za baba, ktora ciagle policzkuje dzieci!!! dobrze ze Delfina jej oddala.
ciekawe jak to wyjdzie z ta ciaza Rosario.bo ciagle nastawieni sa ze to chlopiec. bez przesady jak mozna nie kochac dzieci jezeli sa dziewczynkami

Liana · Wysłany: 17:46:22 23-04-10 Temat postu:

Jeśli ktoś potrafi sobie ubzdurać, że winę za śmierć jej syna ponosi biedny Julian to mnie już nic nie zdziwi. Ta kobieta ma swój własny świat i lepiej nie wpychać się weń bo można nieźle oberwać. Razz

Mówiąc szczerze ja też na początku nie byłam zbytnio przekonana co do Eugenia. Po CCEA i Levyrroni miałam mieszane uczucia co do niego. Jednak wystarczyło kilka odcinkó MP żebym zmieniła zdanie. I chociaż zawsze będę mieć sentyment do Nie igraj z aniołem i pary Perroni&Levy to jednak Silerroni też bardzo lubię. Very Happy

Emmi. · Wysłany: 20:03:32 23-04-10 Temat postu:

No i Rosario spadła ze schodów ; P

Rebeldusia · Wysłany: 20:06:39 23-04-10 Temat postu: